Aktualności, Sport

Prezes Jóźwicki podsumowuje pracę w Promniku

Opublikowano 23 lipca 2012, autor: Łukasz Strachota

W łaskarzewskim klubie zaszły zmiany w zarządzie. Eryk Jóźwicki nie jest już prezesem klubu.

Prezes Jóźwicki podsumowuje pracę w Promniku

Eryk Jóźwicki funkcje prezesa objął na początku marca 2011 roku i sam określa, że był to duży przypadek. Gdy zasiadł na nowym stanowisku zespół miał problemy przed rozgrywkami ligi okręgowej, a nowy zarząd został postawiony przed zadaniem wyprowadzeniem klubu na prostą. – Na przełomie stycznia tamtego roku zarząd Sławomira Świerczyńskiego podał się do dymisji z niemałymi problemami, mam tu na myśli rozliczenie roczne. Sytuacja stawała się coraz bardziej napięta a rozgrywki coraz bliżej. Trener Piotr Baliński dzwoniąc do mnie, któregoś dnia poinformował, że nie wie, z kim ma współpracować, bo prezes nie odbiera od niego telefonu. Zacząłem brać to wszystko na siebie, organizować wyjazdy na mecze, rozmawiać z trenerami i robić wszystkie rzeczy związane z klubem. - informuje Jóźwicki. W kolejnych tygodniach kilka razy został zwołany zarząd, aby ustalić jak ma wyglądać współpraca i dalsze losy łaskarzewskiego klubu.  Sytuacja musiała jak najszybciej się wyjaśnić, ponieważ nie było jasne jak zespół będzie wyglądał w nadchodzących rozgrywkach.  – Po jednym z zebrań naszego zarządu dostałem telefon od pani burmistrz z pytaniem, co się dzieje w klubie i poprosiła mnie o spotkanie. Pani burmistrz wyszła z propozycją, żebyśmy spróbowali pociągnąć ten klub wraz z Grzegorzem Gruszeckim. Decyzja nasza nastąpiła po czterech dniach. Nie ukrywam, że wszystkie liczby i cyferki to dla nas czarna magia a wchodziły właśnie do naszego klubu tzw. sprawozdania miesięczne, więc po prostu chcieliśmy pomocy z Urzędu Miasta. Pani burmistrz zapewniła, że taką pomoc otrzymamy. 

Problemy finansowe

 

Łaskarzewski klub już od dłuższego czasu zmagał się z problemami finansowymi, długi wobec Urzędu Skarbowego mogły przeszkodzić w zgłoszeniu ekipy do rozgrywkach 2011/2012. Na szczęście dla kibiców piłki nożnej w Łaskarzewie sprawę udało się rozwiązać i Promnik przystąpił do gry w lidze okręgowej. Problemy finansowe powróciły pod koniec niedawno zakończonych rozgrywek, kiedy klub nie otrzymywał z miasta pieniędzy na funkcjonowanie, a wydatki pokrywali sponsorzy oraz sami zawodnicy. – Priorytetem w moim działaniu było wyprowadzić klub na prostą. Mieliśmy kilkadziesiąt tysięcy długu odziedziczonego z poprzedniego zarządu. Gdy Urząd Skarbowy zablokował nam konta, miasto zamiast na nasze konto musiało przelać do Urzędu Skarbowego 12 tysięcy złotych. Uważam, że to był nielekki orzech do zgryzienia poradzić sobie bez takiej sumy. Od stycznia tego roku do lipca nie otrzymaliśmy pieniędzy z Urzędu Miasta. Wszystkie koszta związane z klubem musieliśmy pokrywać z własnej kieszeni lub dzięki sponsorom. Dużo wysiłku nas to kosztowało, bo mieliśmy cztery drużyny grające w rozgrywkach Brak pieniędzy wynikał z tego, że żadna oferta- a było ich cztery- nie została uznana przez burmistrz miasta.- wyjaśnia sytuację Jóźwicki.

Postawiliśmy na swoich

 

W wiosennej rundzie sezonu 2011/2012 zaszło kilka zmian w kadrze Promnika Łaskarzew. Klub zrezygnował ze ściągania zawodników przyjezdnych, stawiając tym samym na młodych wychowanków lub byłych piłkarzy łaskarzewskiego zespołu, którzy grali w innej drużynie. Ekipa pod wodzą Dariusza Winka prezentowała dobry futbol, ale niestety zabrakło punktów, aby pozostać w lidze okręgowej. Były prezes – Eryk Jóźwicki nie żałuje podjętych decyzji.- Mieliśmy i mamy bardzo młody zespół, który został rzucony na głęboką wodę. Również Dariusz Winek trener seniorów przeze mnie zatrudniony, bez większego doświadczenia spisał się na medal zaliczając passę 7 meczy bez porażki. Myślę, że mało osób o tym wie, że biorąc pod uwagę tylko rundę wiosenną zajęlibyśmy 4-5 miejsce grając właśnie tylko i wyłącznie naszymi chłopakami. - informuje Jóźwicki. Były prezes żegna się ze stanowiskiem w dobrej atmosferze i nadal chce pomagać Promnikowi. Nie ukrywa jednak, że nie zawsze było kolorowo za główny powód podając brak pieniędzy.- Wydaje mi się, że dogadywałem się czy to z trenerami, czy z zawodnikami. Wiadoma rzecz, że jeśli nie masz pieniędzy to ciężko się uporać z różnymi problemami. Chciałbym podziękować wszystkim ludziom związanym z klubem, zarządowi, zawodnikom, trenerom, a także kibicom. - mówi Eryk Jóźwicki.Nowym prezesem łaskarzewskiego klubu został Jarosław Paśnik.

Napisz komentarz »