Szukali rosyjskich śladów
Opublikowano 17 sierpnia 2012, autor: JS.
Dwie drużyny harcerskie z Łaskarzewa oraz 10 skautów z Rosji nawzajem poznawało swoją historię i kulturę oraz obalało dzielące oba narody bariery.
Już w zeszłym roku garwoliński Hufiec ZHP „Orłów” nawiązał współpracę z „Orjurem” – skautową organizacją z Rosji. Grupa harcerzy z druhną przewodniczką Alicją Sapryk na czele spędziła jeden tydzień w skautowej bazie w Łosiewie, a drugi – w samym Sankt Petersburgu.
W tym roku rosyjscy skauci przyjechali do łaskarzewskich drużyn Hufca „Orłów” ZHP – 100 i 122. Ich pobyt był możliwy dzięki uczestnictwu w projekcie „Rosyjskie ślady”, opracowanego w ramach programu „Młodzież w działaniu”.
- Przede wszystkim, chcieliśmy poznać się i zrozumieć, przyjrzeć się różnicom i podobieństwom między naszymi organizacjami, ale też między uczestnikami, między Rosjanami i Polakami, zastanowić się razem, jakie uprzedzenia i bariery nas dzielą – i jak je obalić – opowiada hm. Zbigniew Winiarek, komendant hufca. Innym celem było też badanie wspólnej historii, której ślady rozsiane są po całym regionie, wzajemne poznanie obrzędowości harcerzy i razwiedczików, czyli skautów z Rosji.
Harcerze uczestniczyli w zajęciach integrujących, zabawach, grach. Wzajemnie uczyli się swoich języków i piosenek. Niezwykłym dla polskich harcerzy był dzień rosyjski, zaprawa, apel, gry i zabawy na powietrzu, wspólne wykonywanie baneru, wreszcie świecowisko.
– Kolejny sposób na przełamanie uprzedzeń to wspólna historia, którą odkrywaliśmy podczas wyjazdów – mówi komendant. Rosjanie zwiedzili ślady swoich rodaków. W Garwolinie były to: cmentarz żołnierzy polskich i radzieckich, koszary, stajnie carskie. W Maciejowicach poznali historię walk Kościuszki z wojskami rosyjskimi. Odwiedzili Podzamcze, Oronne, Przyczółek Warecko- Magnuszewski, Kazimierz Dolny nad Wisłą, gdzie również znajduje się cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej. Chętnie zwiedzili też Muzeum Powstania Warszawskiego, Majdanek w Lublinie, Muzeum Wsi Lubelskiej, czy sam Łaskarzew.
- Trzeba przy tym wspomnieć o wielkim wrażeniu, jakie zrobił na nich Kazimierz – uznali wręcz za fenomen to maleńkie miasteczko tak bogate w zabytki – wyjawia komendant.
Wymiana częściowo zazębiła się z obozem Drop into Poland 2012, gdzie obie grupy poznały skautów z innych krajów.
Podczas ostatniego dnia skauci rosyjscy spotkali się z młodzieżowymi organizacjami w Łaskarzewie, dziennikarkami Gazety Młodych, łaskarzewskimi skateowcami, członkami Stowarzyszenia Historycznego Ziemi Łaskarzewskiej. Wyjechali 13 sierpnia.
- Zapoznaliśmy się, polubiliśmy i nawiązaliśmy kontakt na lata – podsumowuje projekt komendant Winiarek.