Aktualności, Trojanów, Z gmin

Nadal stoją „gołe” ściany

Opublikowano 27 marca 2017, autor:

Nie ma okien i drzwi. Brakuje tynków. Dobudowana do budynku szkoły stołówka z zapleczem kuchennym od blisko dwóch lat czeka na wykończenie. Według kosztorysu finalizacja prac pochłonie jeszcze 720 tys. zł.

Historia rozbudowy Zespołu Szkół w Korytnicy jest długa. Zmieniały się decyzje co do zakresu prac, sposobu finansowania oraz terminu realizacji. Ostatecznie, w 2015 roku dobudowano 292 m2 powierzchni w stanie surowym.

Odkąd postawiono ściany, nic tam się nie dzieje, a dzieciom bardzo przydałaby się ta stołówka -mówi nam Beata Różowicz, mieszkanka Korytnicy.

Jest to jedyna szkoła na terenie gminy, która nie ma stołówki. My nie myślimy tylko o tym, co jest teraz, ale też o następnych pokoleniach. To zostanie na lata -dodaje Renata Lech, sołtys wsi.

Dzisiaj rzadko można już spotkać tak brzydką szkołę. Paskudna elewacja, brak zaplecza sportowego z prawdziwego zdarzenia. Brakuje parkingu, więc rodzice zatrzymują auta gdzie się tylko da. Tuż obok jest skup zwierząt, którego teren i budynek są bardzo zaniedbane -mówi z przykrością Beata Różowicz.

Przesunięta realizacja

W budżecie gminy na 2016 rok zapisano 350 tys. zł na dokończenie rozpoczętych prac. Wsparciem miały być również środki zewnętrzne.

Złożyliśmy wniosek do Ministerstwa Finansów. Wymaganiem z ich strony było, abyśmy zabezpieczyli 50% wartości inwestycji. Mieliśmy 60 tys. zł. Poszukaliśmy i koniec końców znalazło się 350 tys. zł w paragrafie „rozbudowa szkoły w Korytnicy” -wyjaśnia pytany przez nas o sprawę Stanisław Kostyra, wójt gminy Trojanów.

Ze względu na to, że była już druga połowa roku, realizację chciano rozłożyć na lata 2016-2017.

Takiej możliwości jednak nie było. Pieniądze musielibyśmy rozliczyć do końca roku. Niemożliwe było zatem, aby ogłosić, rozstrzygnąć przetarg i w ciągu miesiąca wykonać całość -uzupełnia.

Chcieliśmy chociaż, aby za te pieniądze coś zostało już zrobione. Z naszej strony są tylko upomnienia i prośby, a cały czas odkładane jest to w czasie -przyznaje sołtys, której dwoje dzieci uczęszcza do placówki.

Matka: -Stoimy w martwym punkcie

W 2017 roku kwotę tę ponownie zapisano na szkołę. Podobnie jak wcześniej, złożony został wniosek do Ministerstwa Finansów.

Teraz wszystko na to wskazuje, że dostaniemy środki zewnętrzne. Obecnie trwa wymiana korespondencji -mówi włodarz.

Według kosztorysu, inwestycja opiewa na 720 tys. zł. W zakres prac wchodzi wyposażenie kuchni i zaplecza kuchennego, wykonanie tynków, oświetlenia, ocieplenia, instalacji elektrycznej, sanitarnej i wodnej.

Mam nadzieję, że dostaniemy 50% całości -wtrąca.

Jeżeli gmina otrzyma oficjalne potwierdzenie, ogłoszony zostanie przetarg. Po wyłonieniu wykonawcy, roboty ruszą i zakończą się jeszcze w tym roku.

Mi już przykrzy się słuchać, że mamy złożony wniosek, że jeszcze nie mamy odpowiedzi. Nam to nic nie daje, bo po raz kolejny mamy zapisane to tylko na papierku. Cały czas stoimy w martwym punkcie -przyznaje sołtys.

Jaki będzie finał sprawy? Czy w tym roku uda się uzyskać środki i wyposażyć dobudówkę? O tym będziemy informowali w Twoim Głosie na bieżąco.

Powierzchnia dobudówki, to aż 292 metry kwadratowe.

Napisz komentarz »