„Lisie Jamy” to miejsce hitlerowskiej kaźni. Po raz drugi odbyły się tutaj uroczystości związane z Dniem Pamięci Ofiar Totalitaryzmu.

 

 

 

 

W lesie nieopodal Miętnego w latach 1942-1944 niemieccy okupanci zamordowali nawet do 4 tys. ludzi. Wśród nich byli Polacy, Żydzi, Romowie i jeńcy radzieccy. Do dziś, ci, których los przekreśliła hitlerowska kula, spoczywają na „Lisich Jamach”.

Po latach pamięć o miejscu hitlerowskiej kaźni została przywrócona.W ubiegłym roku dzięki staraniom stowarzyszeń – „Wczoraj, Dziś, Jutro dla Garwolina i Powiatu” oraz „Bezpieczny Garwolin” po raz pierwszy zorganizowano Dzień Pamięci Ofiar Totalitaryzmu. Władze gminy Garwolin podtrzymują patriotyczny kult tego miejsca. W tym roku podniosłe obchody odbyły się 14 września.

Ich katem był system

Uroczystość w lesie „Kotwica” rozpoczęła się od mszy, której przewodniczył ksiądz proboszcz Jerzy Janowski z parafii pw. Podwyższenia Świętego Krzyża w Miętnem.

–Można tylko wyobrazić sobie tę samotność, tortury, żal za bliskimi, lęk przed śmiercią -mówił duchowny podczas homilii, wspominając spoczywających na leśnym cmentarzysku.

Modlitwę w języku hebrajskim odmówił także rabin Jeohoshua Ellis.

Po eucharystii prezes Stowarzyszenia im.7 Pułku Lansjerów Nadwiślańskich Jacek Gradus odczytał apel ku czci poległych i pomordowanych.

–Ich majętnością było tylko życie, ich winą – polskość, ich karą – cierpienie, ich katem – system nieludzki -mówił.

Po apelu, delegacje władz samorządowych, szkół, stowarzyszeń, przedstawicieli służb mundurowych, złożyły wieńce przy płycie cmentarnej.

Uczniowie Zespołu Szkół w Michałówce przygotowali wzruszającą część artystyczną pt. „Nie ginie ten, kto trwa w pamięci żywych”. Młodzi patrioci śpiewali, że „jest takie miejsce pośród drzew…”.

Kopiec już jest

Pomnik „Matki Polki”, który znajdował się przy „siedemnastce” został już rozmontowany. Teraz czeka na przeniesienie w głąb lasu, w związku z budową S17. Na cmentarzu usypano już także kopiec z ziemi znajdującej się wokół pomnika. Przedstawiciel stowarzyszenia „Wczoraj, Dziś, Jutro dla Garwolina i Powiatu” Leszek Mączka przypomniał okoliczności, w jakich doszło do powstania kopca, który został usypany z ziemi, przesiąkniętej krwią ludzi prowadzonych na pewną śmierć.

–W imieniu stowarzyszenia dziękuję wszystkim za zaangażowanie w tę sprawę -dodał.

Leszek Mączka podkreślał, jak ważnym miejscem na mapie powiatu, obok budynku WKU i ul. Mazowieckiej w Garwolinie są „Lisie Jamy”.

–To trzy największe miejsca kaźni -mówił.

Z kolei wójt gminy Garwolin Marcin Kołodziejczyk zapewniał, że samorząd będzie dbał o ten teren.

–W przyszłości planujemy go zagospodarować. Powstanie tablica upamiętniająca to miejsce –podkreślał wójt, dziękując wszystkim, którzy przywrócili pamięć o „Lisich Jamach”, by młode pokolenie nigdy nie zapomniało czym była II wojna światowa.

Na koniec włodarz odczytał list od marszałka Adama Struzika.

Wartę honorową podczas uroczystości przy płycie pamiątkowej pełnił Paweł Kurowski, Adam Skowroński i Michał Habrowski ze Stowarzyszenia Kawaleryjskie I Pułku Strzelców Konnych w Garwolinie. Muzyczną oprawę zapewniła Młodzieżowa Orkiestra Dęta działająca przy PSP w Miastkowie Kościelnym pod batutą Zbigniewa Miętusa.

 

 

• 
•