„Janusz Złotousty”
Opublikowano 16 stycznia 2017, autor:
Radny gminy Łaskarzew Janusz Gurdek regularnie zabiera głos na sesjach. Niejednokrotnie wdaje się w dyskusje, a nawet w kłótnie z innymi radnymi. Podczas ostatniego w minionym roku posiedzenia(28 grudnia) przeszedł jednak samego siebie.
Podczas dyskusji dotyczącej wykupu działki w Zygmuntach powstało zamieszanie, które radny skwitował słowami: „nie otrzymałem odpowiedzi, bo nagle zaczęły kury gdakać”.
W trakcie dyskusji nad projektem tegorocznego budżetu rzucił z kolei: „jacy jesteście przewidywalni, kurna no!”. Nieco później dodał: „musicie teraz zjeść żabę, którą żeście wywołali”, nawiązując do wcześniejszej decyzji rady, wykluczającej jego i radnego Chmielewskiego z komisji rolnictwa.
Z kolei podczas podczas punktu o opłacie śmieciowej zwrócił się do jednej ze swoich rozmówczyń słowami: „widzę, że pani nie łapie”.
Radni oburzeni
Najbardziej kontrowersyjne słowa wypowiedział jednak pod koniec sesji.
-Zamknij się pan, bo pani Ela (protokolantka -przyp. red) nie słyszy! -zwrócił się do radnego Jacka Wysockiego.
Taka odzywka już mocno nie spodobała się innym radnym.
-Bardzo ładnie się pan odzywa -słuchać było z sali.
Kilka minut później, podczas kolejnej już głośnej dyskusji zwrócił się ponownie do radnego J. Wysockiego, żeby „włożył sobie swój 21 palec”. Wysocki dwukrotnie poprosił o zanotowanie słów Gurdka w protokole.
Podczas ogólnej wrzawy inni radni mówili nawet o wezwaniu policji. „To zachowanie jest naganne”, „nie ma za grosz kultury” -dało się słyszeć z sali.
Jerzy Błachnio, przewodniczący rady gminy, przyznaje, że jeśli Gurdek chce zabrać głos na sesji, to on musi mu udzielić głosu. Nie jest także w stanie kontrolować tego, co radny będzie chciał powiedzieć. Może jedynie przywoływać go, aby nie odbiegał od tematu.
W statucie gminy nie jest ujęte, jaki poziom dyskusji musi być zachowany. Nie ma w nim także żadnych narzędzi ani kar, które mogłoby być stosowane wobec radnego za jego niewłaściwe wypowiedzi.
-Sam styl wypowiedzi tylko świadczy o jego poziomie oraz stosunku i okazywanym szacunku wobec innych radnych -stwierdza przewodniczący.
Tekst i zdjęcie: Jarosław