Zwierz goni Wilczka
Opublikowano 19 sierpnia 2016, autor: Łukasz Strachota
W ostatnich czterech turniejach Rafał Zwierz odrobił do obecnego lidera I ligi Marcina Wilczka aż 23 punkty. W sierpniu zawodnik z Garwolina odniósł czwarte zwycięstwo z rzędu.
Był to kolejny turniej bez porażki weterana stołów bilardowych. O bezpośredni awans do Top Ligi musi on jednak jeszcze powalczyć, ponieważ jego przewaga nad trzecim – Albertem Wysockim i czwartym – Grzegorzem Pstrągiem jest niewielka. Piąty w klasyfikacji generalnej Marek Jasiński, który w sierpniu dotarł do finału, ma spore szanse na grę w barażach.
Domarecki przekroczył granicę 1000 punktów
W sierpniu rozegrano także turniej Top Ligi.
–Aż trudno uwierzyć, ale był to już 72 turniej rozgrywek ligowych od powołania w 2010 roku Garwolińskiej Ligi Bilardowej. Przez ten czas zostały rozegrane też cztery turnieje Masters oraz kilka innych turniejów okolicznościowych -mówi nam członek zarządu GLB, Grzegorz Domański.
W nim historycznego wyczynu dokonał Marek Domarecki. Osiągając półfinał zdobył dziesięć punktów, dzięki czemu jako pierwszy zawodnik przekroczył granicę 1000 punktów w rankingu historycznym. Wiadomym jest jednak, że bilardzista z Garwolina wygrywając w ubiegłym sezonie rozgrywki TOP Ligi zdobył dodatkowo 100 punktów, z czego połowa z nich jest dopisana na stałe, a druga połowa to punkty do obrony. Jeśli nie wygra on ponownie całych rozgrywek, bądź w czterech ostatnich turniejach nie uzbiera minimum 42 punktów, to jego zdobycz w rankingu historycznym zmaleje do poziomu poniżej 1000 punktów.
Seremak zmierza po tytuł
Każdy zawodnik dąży do zrealizowania konkretnego celu, który założył sobie na tegoroczne rozgrywki. W przypadku Pawła Seremaka jest to z pewnością pierwszy mistrzowski tytuł. Bilardzista z Łaskarzewa jest na najlepszej drodze, aby go osiągnąć. Po ośmiu turniejach przewodzi w klasyfikacji generalnej z przewagą dwunastu punktów nad drugim Markiem Domareckim, trzynastu nad trzecim Pawłem Boguckim i szesnastu nad czwartym Grzegorzem Domańskim. Seremak jest również jednym z głównych kandydatów do wygrania Mastersa, a i w Pucharze Ligi wiedzie mu się nie najgorzej.