Aktualności, Sport, Żelechów

Sęp zmniejsza straty

Opublikowano 05 kwietnia 2016, autor: Łukasz Strachota

Sęp zmniejsza straty

Bardzo dobrze na początku rundy wiosennej spisują się piłkarze Sępa. W 21 kolejce żelechowianie pokonali na własnym stadionie Victorię Kałuszyn 4:1.

 

 

 

 

Po słabej jesieni, Sęp jest jednym z głównych kandydatów do spadku. Żelechowianie nie zamierzają jednak poddać się bez walki. By realnie myśleć o pozostaniu w lidze okręgowej, podopieczni Pawła Mazurka musieli pokonać na własnym stadionie Victorię Kałuszyn i to im się udało.

 

Pierwszy gol padł już w 6 minucie

 

Już w 6 minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Wrzutka z lewej strony dotarła do wbiegającego w pole karne Alberta Stodulskiego. Ten wymanewrował golkipera, po czym posłał piłkę do pustej bramki. Pięć minut później znakomitą okazję do podwyższenia rezultatu zmarnował Michał Jaworski. 20-latek przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. To mogło się zemścić. Po uderzeniu z rzutu wolnego przez Łukasza Gągola fantastyczną paradą popisał się Patryk Seroczyński, który sparował piłkę na poprzeczkę.

W 29 minucie żelechowianie podwyższyli rezultat. Paweł Mazurek zagrał na wolne pole do Michała Jaworskiego, a ten przelobował wychodzącego z bramki Marcina Ciechańskiego. Goście swoje szanse upatrywali w stałych fragmentach gry. Dośrodkowania w pole karne padały łupem defensorów Sępa.

W 41 minucie bliscy zdobycia gola po rzucie rożnym byli gospodarze. Piłkę głową uderzył Piotr Mądry, a golkiper Victorii z trudem przerzucił ją nad bramką. W końcówce pierwszej połowy z bardzo dobrej strony zaprezentował się również jego vis a vis. Patryk Seroczyński instynktownie obronił strzał z bliskiej odległości Przemysława Gójskiego.

 

Dwa trafienia Słyka

 

Drugą połowę żelechowianie rozpoczęli od mocnego uderzenia. Składną akcję całego zespołu, precyzyjnym uderzeniem pod poprzeczkę, zakończył Szymon Słyk. Trener Victorii chcąc coś zmienić w grze swojego zespołu, dokonał potrójnej zmiany. 60 sekund po zameldowaniu się na boisku, zmiennicy przeprowadzili akcję bramkową. Marcin Kulczak zagrał na prawe skrzydło do Łukasza Styczyńskiego, a ten dośrodkował idealnie na głowę Pavela Rafalovicha.

Po zdobyciu gola, przyjezdni wyraźnie złapali wiatr w żagle. W 65 minucie gospodarze wyprowadzili skuteczną kontrę, czym ostudzili ofensywne zapędy rywali. Albert Stodulski zagrał na lewe skrzydło do rozpędzonego Szymona Słyka, a ten po raz drugi w tym spotkaniu, wpisał się na listę strzelców. Do ostatniego gwizdka, gospodarze spokojnie kontrolowali boiskowe wydarzenia. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:1 dla Sępa.

 

Sęp zmniejsza straty

 

Sęp Żelechów| 4(2)

Victoria Kałuszyn| 1(0)

Bramki: Słyk x2, Stodulski, M.Jaworski

Sęp: Seroczyński – Mazurek, Kapczyński, Mądry, Zackiewicz, Słyk (89`Paziewski), Owczarczyk (73` Marchlak), Kalbarczyk, Rudzki (59` Brych), Stodulski (81` Salwa), M.Jaworski.

Napisz komentarz »