Utalentowany Michał Kępka pozostał w Legii Warszawa, ale jak na razie szkoleniowiec zespołu Młodej Ekstraklasy nie stawia na wychowanka Mazowsza Miętne.

19-letni Michał Kępka pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Mazowszu Miętne pod okiem Marka Krawczyka. Podczas gry w Akademii Legii Warszawa był jednym z wyróżniających się zawodników kadry juniorów. W trakcie pobytu w szkółce stołecznego zespołu, młody piłkarz z powiatu garwolińskiego był kilkukrotnie próbowany w szeregach Młodej Ekstraklasy. Z końcem ubiegłego sezonu został rozwiązany najstarszy rocznik Akademii i klub miał zdecydować, co zrobić z uzdolnioną młodzieżą.

Bez występu

 

Zainteresowanie zawodnikiem wyrażało kilka klubów, ale nie było żadnej decyzji ze strony Legii o dalszych planach wobec Kępki. Ostatecznie tydzień przed zamknięciem okna transferowego, 19-latek otrzymał informacje, że może poszukać klubu, w którym mógłby zakotwiczyć na najbliższy czas. Piłkarz z powiatu garwolińskiego był na treningach w Radomiaku, ale trener Armin Tomala miał zbyt mało czasu, aby podjąć decyzję o przydatności młodzieżowca w II-ligowym zespole.

-Nie byłem pewny, czego oczekiwać ze strony klubu i czy będzie chciał mnie wypożyczyć. Nie poinformowali mnie, co do planów wobec mojej osoby. O tym, abym zaczął szukać sobie klubu dowiedziałem się tydzień przed zakończeniem okna transferowego. Więc tego czasu nie było za wiele. Zainteresowanie ze strony innych klubów było, lecz nie starczyło czasu, aby mogli sprawdzić moje umiejętności -opowiada Kępka.

Napastnik przymierzany do ekipy Legii występującej w Młodej Ekstraklasie, pojechał z drużyną na obóz do Bartoszyc, gdzie zespół przygotowywał się do zbliżającego sezonu. Wydawało się, że Dariusz Banasik włączy wychowanka Mazowsza Miętne do kadry, niestety „Kempes” nie znalazł się w wizji trenera na zbliżające rozgrywki. Utalentowany napastnik, mogący grać także na pozycji ofensywnego pomocnika powrócił do Akademii, gdzie trenuje z juniorami 94/95, aby utrzymywać dobrą formę.

-Myślę, że żaden zawodnik nie byłby zadowolony z tego, że nie gra. Myślałem, że będzie to inaczej wyglądało i że dostanę szanse przynajmniej w jednym meczu o stawkę. Obecnie trenuje z juniorami, ponieważ trener ME nie widzi mnie w swoich planach na zespół -informuje sam zainteresowany.

Oczekiwana zmiana miejsc

 

Menedżer zawodnika szuka odpowiedniego klubu, w którym Michał Kępka mógłby kontynuować swoją karierę, a co najważniejsze, by miał zapewnione występy w meczach o punkty. Bardzo możliwe jest to, że piłkarzy z Izdebna znajdzie angaż w zespole występującym na zapleczu Ekstraklasy. Na razie pozostaje czekać, a wraz z otwarciem zimowego okna transferowego powinny nastąpić odważniejsze ruchy, aby umożliwić zawodnikowi, szansę na rozwój w dobrym klubie.

-Myślę, że w zimowym okienku będę próbował zmienić otoczenie. Na razie jestem w trakcie szukania klubu, który byłby zainteresowany wykupieniem mnie. Jest wiele możliwości, ale jeszcze nie do końca jestem pewny, w jakim kierunku chce podążyć -opowiada Kępka.