Aktualności

Zmarł Józef Oleksy

Opublikowano 11 stycznia 2015, autor: JS.

Były poseł, marszałek Sejmu i premier, przegrał walkę z chorobą nowotworową. Przeżył 68 lat. Polityk był związany z naszym powiatem.

Zmarł Józef Oleksy

Józef Oleksy był posłem na Sejm w latach 1989-2005. Pełnił funkcję Marszałka Sejmu (1993-1995 i 2004-2005), premiera Polski (1995-1996), a także wicepremiera oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Leszka Millera. Ponadto zajmował stanowisko przewodniczącego i wiceprzewodniczącego (do chwili śmierci) Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Oleksy w ławie poselskiej zasiadał z okręgu obejmującego między innymi powiat garwoliński. Swoje biuro prowadził najpierw samodzielnie przy budynku urzędu miasta, a następnie, w kadencji 2001-2005, wspólnie ze Stanisławą Prządką, koleżanką z SLD. Jak wspomina posłanka, razem podejmowali wiele inicjatyw w różnych dziedzinach -głownie dotyczących infrastruktury. W miarę możliwości pojawiał się na terenie naszego powiatu.

-Bardzo intensywnie współpracowaliśmy przy działaniach dotyczących budowy obwodnicy Garwolina. Ja zajmowałam się tą sprawą prawie na co dzień, a on, wtedy Marszałek Sejmu, bardzo mnie wspierał -zaznacza.

Nadmienia, że inne ich wspólne inicjatywy dotyczyły oświaty, służby zdrowia i samorządów. Parlamentarzystka wspomina, że był to także czas wytężonej pracy na rzecz przygotowywania Polski do wejścia do Unii Europejskiej. Oleksy pełnił wówczas funkcję przewodniczącego Sejmowej Komisji Europejskiej.

-W naszym powiecie i powiatach sąsiednich, organizowaliśmy z udziałem ministra rolnictwa szkolenia dla rolników, dotyczące wniosków o dopłaty bezpośrednie -wspomina Prządka.

-Chętnie słuchany, serdeczny dla ludzi, mądry polityk, zaangażowany w rozwiązywanie najważniejszych problemów państwa oraz pracowity w terenie -tak posłanka zapamiętała Józefa Oleksego.

Józef Oleksy zmarł w piątek (9 stycznia) nad ranem, po ciężkiej chorobie nowotworowej. Miał 68 lat.

komentarz »
  1. Auganow 12 stycznia 2015 11:40 - Odpowiedź

    Och jaka piękna historia… A czy wspominała Pani Prządka, że ten komunista spotykał się ze znanym rosyjskim szpiegiem Auganowem? Ja rozumiem, że o zmarłym dobrze albo wcale ale w tym przypadku można to było przemilczeć. Pozdrawiam

Napisz komentarz »