Impreza na dobrej drodze do obrony tytułu
Opublikowano 16 grudnia 2014, autor: Łukasz Strachota
Jedynym zespołem, który nie stracił punktów w tegorocznej edycji Gminnej Ligi Halowej, jest broniąca mistrzowskiego tytułu, Impreza Sośninka.
Czwarta seria gier Gminnej Ligi Halowej, dostarczyła fanom futsalu wiele emocji. Poziom prezentowany przez drużyny, mógł zadowolić nawet najwybredniejszych kibiców. W siedmiu spotkaniach padła rekordowa w tegorocznej edycji, liczba 90 bramek.
Przed tą kolejką na szczycie tabeli z kompletem punktów znajdował się Lech Team, który dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu wyprzedzał Wisłę Podwierzbie i Imprezę Sośninka.
-Tak jak przypuszczałem, trudno było przewidzieć wyniki w tej kolejce. Liga jest tak silna i wyrównana, że ciężko z góry wskazywać, kto będzie na podium. Ciekawie zapowiada się także walka o zwycięstwo w klasyfikacjach indywidualnych -podkreśla organizator, Filip Rutkowski.
Porażka lidera z Krimenem
Niedzielne zmagania w hali sportowej przy Szkole Podstawowej w Dąbrowie z siedzibą w Woli Łaskarzewskiej zapoczątkował pojedynek pomiędzy Weekendem a FC Zowiruchą. Zgodnie z przewidywaniami, zwycięsko z tego pojedynku wyszedł zespół z Łaskarzewa, który wygrał 12:3. Po trzy bramki dla Weekendu, zdobyli Piotr Brzostowski oraz Sebastian Kaczyński.
Spotkaniem, na które czekało wielu kibiców śledzących wydarzenia w Gminnej Lidze Halowej była potyczka Lech Teamu z Krimenem. Na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem (5:4) schodził zespół z Pilczyna.
W drugiej połowie dłużej przy piłce utrzymywał się lider rozgrywek, bramki zdobywał jednak rywal. Krimen był diabelsko skuteczny i po ostatnim gwizdku mógł świętować okazałe zwycięstwo 11:5. Zawodnikiem meczu wybrany został Łukasz Kulka, który pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców.
-Wynik nie odzwierciedla przebiegu gry, bo mecz był naprawdę wyrównany. Krimen musiał to spotkanie wygrać, aby dalej liczyć się w walce o mistrzostwo. Lech Team był częściej przy piłce, ale obrona i bramkarz Krimena zagrali bardzo dobrze. Drużyny stworzyły fantastyczne widowisko -ocenia organizator.
Auto-Szczęch lepszy od Wisły
Czwartą porażkę w tegorocznych rozgrywkach ponieśli Wolni Strzelcy. Zespół z Woli Łaskarzewskiej był tylko tłem dla Geparda, o czym najlepiej świadczy rezultat 14:2. Po cztery gole dla ekipy z Wilgi zdobyli Michał Zalewski i Bartłomiej Winek. Trzy punkty do swojego konta dopisał również Pit-News, który wygrał z Młodymi Wilkami 10:6.
Kolejną niespodziankę sprawili zawodnicy z Leokadii. W potyczce z Celem Helenów, Motor bezsprzecznie panował na parkiecie i zasłużenie wygrał 7:2. Od początku rozgrywek wysoką formę utrzymuje Impreza Sośninka. Ekipa broniąca mistrzowskiego tytułu, tym razem pokonała Top Team Wola Rowska. Kibice, którzy zostali na trybunach do ostatniego spotkania, na pewno nie żałowali tej decyzji.
Na zakończenie czwartej serii gier, wicelider Wisła Podwierzbie, zmierzył się z zajmującym czwartą lokatę, Auto-Szczęch Teamem. Niezwykle zacięty pojedynek, zakończył się wynikiem 5:3 dla zespołu złożonego przede wszystkim z zawodników Zrywu Sobolew.
Po czterech kolejkach, na czele klasyfikacji strzelców z 14 zdobytymi golami, znajduje się Grzegorz Korycki (Impreza). Jedno trafienie mniej ma na swoim koncie Łukasz Kulka z Krimena. Trzecie miejsce ex aequo zajmują: Adrian Szarek (Lecha Team) i Kamil Krupa (Wisła), którzy dwanaście razy trafiali do siatki rywala.
Motocykle 125 - Jaki wybrać? Jaki kupić?