Aktualności, Historia, Łaskarzew

Miasteczko chciało zaistnieć na mapie szerszej niż lokalna

Opublikowano 24 września 2012, autor: Michał Kurach

Budowa ośrodka wypoczynkowego i willi Świt stanowiła asumpt ożywienia gospodarczego i społecznego Łaskarzewa w niepodległym państwie polskim. Sytuacja ta kontrastowała z dotychczasową stagnacją leżącej pod zaborami miejscowości.

Ośrodek Wypoczynkowy Pracowników Skarbowych w Łaskarzewie znany jako Kolonia Stowarzyszenia Urzędników Skarbowych zbudowany został w latach 20 – tych XX stulecia. Pomysłodawcą i sponsorem inwestycji był Kazimierz Świtalski, a także Stowarzyszenie Urzędników Skarbowych z Lublina. Działacz polityczny, legionista i adiutant Józefa Piłsudskiego sympatyzował z tzw. grupą pułkowników. W II Rzeczpospolitej sprawował obowiązki premiera, marszałka sejmu, wicemarszałka senatu i wojewody krakowskiego. W czasie okupacji hitlerowskiej przebywał w niewoli niemieckiej. Po dojściu do władzy komunistów w rzekomo wolnym PRL-u stał się więźniem politycznym.

 

W prace związane z budową ośrodka zaangażowała się miejscowa administracja

 

Wiązało się to przede wszystkim z wątkiem propagandowym i chęcią zaistnienia miasteczka na mapie szerszej niż lokalna. Istotnym czynnikiem były także sprzyjające warunki środowiskowe oraz chęć niesienia pomocy przez lokalną społeczność. Otoczenie budynku stanowiły lasy i pobliska rzeka Promnik. Wokół rozpościerała się aleja sosnowa. Ośrodek był centralnym punktem kompleksu wypoczynkowego, zajmującego powierzchnię równą 7 ha. Wydarzeniem oczekiwanym przez gro wypoczywających, a także okolicznych mieszkańców były okazjonalne występy, zjawiającej się w tym miejscu kapeli I Pułku Strzelców Konnych Raszyńskich z Garwolina.

 

Nazwa „Świt” była jawnym nawiązaniem do personaliów pomysłodawcy powstania placówki

 

W Łaskarzewie czasowo rezydował sam fundator, lecz także członkowie Rady Ministrów i parlamentarzyści II Rzeczpospolitej. Punktem kulminacyjnym pobytu dostojnych gości było niewątpliwie polowanie. W mieście można było spotkać Adama Koca, Bogusława Miedzińskiego, Ignacego Matuszewskiego i Janusza Jędrzejewicza. Przy pierwszym ośrodku postawiono tzw. Teodorówkę. Był to murowany budynek o większym metrażu w pobliżu cieku wodnego, któremu towarzyszyła tama. Obok niej usytuowane były umywalnia i przebieralnia. Tuż obok stały „Hermanówka” i „Lublinianka”. Pomiędzy nimi znajdował się kort tenisowy. Wieczory upływały kuracjuszom na degustacji miejscowych specjałów kulinarnych. Zwartą zabudowę Łaskarzewa z ośrodkiem wypoczynkowym łączyła sosnowa aleja. Dzisiaj znajdują się tutaj miejsca pamięci poświęcone 20-tej rocznicy odzyskania niepodległości oraz pomnik dedykowany księdzu Józefowi Szyszko. Atrakcją dla wczasowiczów była lokalna strzelnica. Trudno uwierzyć , że ośrodkowi towarzyszyły basen, kort trawiasty, skocznia, bieżnia i boisko do siatkówki. Atutem ówczesnego Łaskarzewa była okoliczna przyroda, która przetrwała tu w stanie bliskim naturalnemu. Otoczenie miasta doceniła Jadwiga Świtalska, która była skoligacona z politykiem, będącym fundatorem willi. Przez dłuższy czas mieszkała w „Świcie” i „Lubliniance”. Dawała lekcje gry na fortepianie oraz dorabiała nauczając języka Balzaka i Moliera. Mieszkanie borykającej się z dolegliwościami chorobowymi kobiety było miejscem azylu dla książek, notatek i dokumentów jej kuzyna, niekiedy wagi państwowej. Jadwiga Świtalska zmarła w roku 1971. Tajemnice jej archiwum zabrał ze sobą pożar, który nawiedził mieszkanie kilka lat wcześniej.

Napisz komentarz »