Aktualności, Garwolin, Z gmin

Kto się zajmie szczeniakami?

Opublikowano 09 lutego 2017, autor:

W starej budzie na posesji rodziny Wawrów w Miętnem oszczeniła się bezpańska suka. Gmina do tej pory nie odebrała zwierząt. Okazuje się, że problem leży w tym, czy pieski rzeczywiście są bezdomne.

29 stycznia rodzina z Miętnego odkryła, że ze starej budy za ogrodzeniem ich podwórka wychodzą małe psy, mające już około miesiąca – 7 sztuk. Pan Mateusz, z którym rozmawialiśmy, przyznaje że wcześniej nie zauważyli żadnych sygnałów, że mogła się tu oszczenić suka.

Dzwoniliśmy do gminy klika razy, Powiedziano nam, że się tym zajmą, a do tej pory urzędnicy zjawili się tylko raz. Przyjechali z małym kartonowym pudełkiem, po czym stwierdzili, że ich nie wezmą, bo są za duże -mówi nam pan Mateusz.

Rodzina wzięła sprawy w swoje ręce i ogłosiła w internecie, że małe czworonogi są do oddania. Jeden piesek znalazł już właściciela.

Jeśli gmina ich nie zabierze i nikt ich nie będzie chciał, to pewnie tu zostaną. Dokarmiamy je dwa razy dziennie, bo nam ich szkoda. Jeśli dorosną, to się rozejdą i wtedy gmina będzie musiała zabrać je z ulicy -podkreśla mieszkaniec Miętnego.

Czy są bezdomne?

O to, dlaczego psy nie zostały zabrane zapytaliśmy kierownika referatu gospodarki komunalnej i ochrony środowiska, Hannę Bauk.

To nie jest tak, że my nie chcemy odbierać piesków. W poprzednim roku odłowiono aż 25. Na każde zgłoszenie reagowaliśmy i zwierzęta trafiały do schroniska -wyjaśnia nam urzędniczka. Hanna Bauk tłumaczy, że w tym przypadku pojawia się wątpliwość, czy czworonogi są rzeczywiście bezdomne, skoro mają budę i są dokarmiane.

W sytuacji, gdy pies błąka się po ulicy czy pod sklepem, wiadomo jest, że jest bezpański. Tutaj można jednak mniemać, że suka, która się oszczeniła mogła zostać przygarnięta. Stąd brak naszej decyzji odnośnie odbioru psów -tłumaczy.

W najbliższym czasie gmina ma również rozpowszechnić o ogłoszenie o możliwości przygarnięcia zwierzaków.

Będzie adopcja

Jak poinformował nas włodarz gminy Garwolin Marcin Kołodziejczyk, niebawem ma zostać uruchomiony program adopcyjny. Do tej pory bezdomnego pieska można było przygarnąć drogą nieoficjalną – poprzez ogłoszenia na fanpage`u gminy na Facebooku. Władze samorządowe myślą także o wprowadzeniu programu sterylizacyjnego.

Lepsza jest prewencja. Może to przynieść taki efekt, że nie będziemy wydawali tak dużych środków, bo coraz więcej przeznaczamy na wyłów psów. Jedno bezdomne zwierzę kosztuje nas 1600 zł. Musimy podejmować inne kroki, które zminimalizują te wydatki -podkreśla wójt.

W ubiegłym roku wydano na wyłów psów ponad 38 tys. zł. Jak wyjaśnia nam Marcin Kołodziejczyk, w przypadku odbioru czworonogów z Miętnego, gmina musiałaby wyłożyć ponad 12 tys. zł.

To pół placu zabaw. Wolelibyśmy w inny sposób zagospodarować takie środki -mówi wójt.

Chcemy zaapelować do mieszkańców, którzy przygarniają psy, żeby robili to z głową i ponosili za to pełną odpowiedzialność, nie wyrzucając ich potem -dodaje włodarz.


Chętni, którzy chcieliby przygarnąć pieska, mogą zadzwonić pd numer 602 219 765.

Szczeniaki są przyjazne, samodzielnie jedzą.

Czekają na nowy dom.


 

Tekst: Wioleta Zając

Zdjęcie: Wioleta Zając

Napisz komentarz »